Drżące dłonie są często pierwszym i najbardziej charakterystycznym sygnałem choroby Parkinsona. Ale to tylko jeden z wielu objawów, które mogą występować równocześnie z tym schorzeniem. Choroba ta zazwyczaj rozwija się u osób, które przekroczyły sześćdziesiąty rok życia, ale nie jest to regułą. Pierwsze oznaki choroby Parkinsona mogą się pojawiać już u osób w wieku 40 lat, co określane jest mianem parkinsonizmu młodzieńczego.
Jak więc można zauważyć i rozpoznać chorobę Parkinsona? Osoby cierpiące na to schorzenie doświadczają problemów z prostymi czynnościami związanymi z ruchem, co wynika między innymi ze sztywności mięśni i trudności z utrzymaniem równowagi. Ruchy stają się wolniejsze – chodzi o powolne chodzenie, siadanie, podnoszenie przedmiotów – problem polega na tym, że mózg wysyła sygnały do mięśni z pewnym opóźnieniem. Kręgosłup pacjenta często jest skrzywiony, co wynika z napięcia mięśniowego. Drżenie rąk, nóg a nawet głowy staje się niekontrolowane. Twarz osoby cierpiącej na Parkinsona staje się bez wyrazu, a ślina może niekontrolowanie wypływać z ust.
Gwałtowne drżenie rąk powoduje, że pacjent z Parkinsonem nie jest w stanie normalnie pisać. Sztywność mięśni twarzy prowadzi do problemów z mówieniem (mowa staje się niewyraźna, jednotonowa i bez intonacji), a także z połykaniem. Osoby z chorobą Parkinsona często mają trudności z zasypianiem, cierpią na bezsenność i mogą wpadać w stany depresyjne. Co ciekawe, na początkowym etapie choroby, pacjenci zachowują pełną sprawność umysłową, co negatywnie wpływa na ich samopoczucie – widząc jak tracą zdolności fizyczne, często decydują się na wycofanie z życia społecznego. W późniejszych etapach choroby mogą występować problemy z koncentracją czy zapamiętywaniem.